Nieustannie szukam nowych inspiracji i podzielę się z Wami nowym pomysłem, który długo dojrzewał w mojej głowie i w końcu ujrzał światło dzienne 🙂
Stworzyłam wyjątkową makramową bransoletkę z drewnianych koralików, pleciona sznurkiem lnianym.
Makrama to prawdziwa sztuka wiązania sznurków. Techniką tą można się posłużyć, aby stworzyć bransoletki z makramy, kolczyki, paski ale również torby lub elementy zdobnicze np. szali czy pledów. Teraz makrama wróciła do łask i w połączeniu z drewnianymi koralikami może tworzyć fantastyczny duet pozwalający na kreowanie ciekawej biżuterii.
Bransoletka mojego autorstwa jest niepowtarzalna, wyjątkowa, czaruje zapachem, a zarazem przyciąga spojrzenia tych, którzy cenią sobie oryginalność i kontakt z naturą.
Każdy wpleciony drewniany koralik, barwiony roślinami ma swoją historię i magię, a niezwykły zapach pobudza nasze zmysły i wyobraźnię 🙂
Zatem odkryję tą tajemnicę i przedstawię proces tworzenia tej niezwykłej bransoletki 🙂
Do wykonania bransoletki potrzebujemy:)
- cienki, biały sznurek lniany
- drewniane koraliki farbowane roślinami ( 12 mm)
- nożyczki
- klej
- naturalne olejki eteryczne
Ja swoją przygodę z makramą rozpoczęłam ze sznurkiem lnianym, pomimo że na rynku jest bardzo duży dostęp do sznurków sztucznych.
Wybór u mnie jest oczywisty, chcę pracować tylko z naturalnymi , które z łatwością można farbować roślinami. Do wykonania bransoletki wykorzystałam podstawowy splot makramowy jak widać na zdjęciu.Bransoletka jest regulowana, bez zapięcia.
.
Wybrałam koraliki drewniane w rozmiarze 12 mm, farbowałam w barwnikach pochodzenia roślinnego, bez żadnych toksycznych i sztucznych dodatków zakupione w sklepie Life&Pure (produkty pełne życia, czystości i wartości płynących z bogactwa natury). tj.
niebieski – indygo
pomarańczowy– marzanna barwierska, skórka z granatu
żółty – owoc migdałecznika chebułowca
zielony– owoc migdałecznika chebułowca i liście indygowca
Wykonane bransoletki nie tylko mają przepiękną, naturalną barwę ale również zapach, który zawdzięczam olejkom eterycznym.
Olejki eteryczne są czymś najcenniejszym, co świat roślin może dać człowiekowi, są w pełni naturalnymi substancjami uzyskiwanymi metodą destylacji z różnych części roślin.
W niektórych roślinach olejki gromadzą się w liściach (np. rozmaryn), kwiatach (jaśmin), korzeniach (imbir), nasionach (kminek), u niektórych w korze (cynamon) czy owocach (cytrusy).Występują one także w źdźbłach niektórych traw (trawa cytrynowa). Szczególnie bogate w olejki eteryczne są drzewa iglaste (cedr, sosna, jodła), rośliny z rodziny rutowatych (pomarańcza, cytryna), baldaszkowatych (anyż, kminek, fenkuł) i mirtowatych (eukaliptus, goździkowiec, mirt). Obecnie produkuje się olejki eteryczne z ponad 200 roślin, chociaż nie wszystkie z nich mają zastosowanie terapeutyczne.
Do drewnianych bransoletek wybrałam następujące olejki eteryczne tj.
- olejek pomarańczowy (pozyskiwany ze skórki i owoców drzewa pomarańczowego. Jest orzeźwiający, ma słodki zapach cytrusów, olejek dla ciała i duszy…)
- olejek limonkowy (pozyskiwany z owoców i skórki limonki, jego świeży, cytrusowy zapach ma działanie odświeżające, pobudzające i energetycznie na nasz organizm, poprawia nastrój i dodaje energii)
- olejek miętowy (pozyskiwany jest z młodych pędów i kwiatów mięty pieprzowej. Ma świeży, silnie orzeźwiający zapach, działa pobudzająco na organizm, poprawia samopoczucie, odświeża umysł i ciało.)
W dbałości o przyrodę wszystkie bransoletki zapakowałam w pięknych, ekologicznych pudełeczkach.